…….

gr_4
Takie wspomnienie trzeba zacząć od wyjaśnienia, co znaczy sam tytuł i jakiej dotyczy sytuacji. Była ona zupełnie niewyobrażalna dla tych, którzy nie żyli w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku, a więc na przykład dla moich wnuków. Nie istniały internet ani telefonia komórkowa, na przydział telefonu stacjonarnego trzeba było czekać kilkanaście lat. W Polsce absolutną władzę miała Polska Zjednoczona Patia Robotnicza, która tę władzę otrzymała z nadania sowieckiego najeźdźcy i która tej władzy używała przede wszystkim w celu zabezpieczenia jego interesów mocarstwowych i ideologicznych. Prasa, wszelkie wydawnictwa, radio i telewizja były całkowicie nadzorowane przez Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk nazywany potocznie cenzurą. Wolność słowa, która dzisiaj jest oczywistością, wtedy praktycznie była nie do pomyślenia. System socjalistyczny wszystko kontrolował i starał się podporządkować swojej ideologii. Bycie „podziemnym” wydawcą oznaczało więc działanie poza tym systemem, nielegalne, sprzeczne z obowiązującym wtedy prawem, zagrożone więzieniem i represjami ze strony policji politycznej tego systemu, czyli Służby Bezpieczeństwa.

Przeczytaj więcej…

……..

gr_5
Po czyjej jestem stronie?

W Powidokach Andrzej Wajda świetnie pokazał mechanizm funkcjonowania komunizmu w Polsce lat 50. XX wieku i metody zaszczuwania ludzi, a także to, na czym polegała demokracja socjalistyczna. Dwukrotnie w filmie powtórzone zostaje pytanie, które doskonale oddaje tamtą atmosferę. Mam poczucie, że narracja, która funkcjonuje od mniej więcej 2005 roku w polskich debatach politycznych, to narracja wymuszająca odpowiedź na to samo pytanie:

Przeczytaj więcej…

….

gr_1-1
Na obrazie Eugeniusza Muchy Naznaczeni czerwienią1 twarze ludzi są w różnym stopniu pomalowane czerwoną farbą. Można ten obraz odczytywać jako symbol stawania się homo sovieticusem pod wpływem ustroju realnego socjalizmu. Czy taka diagnoza, czy taka sugestia jest jednak uprawniona? Czy realny socjalizm mógł rzeczywiście stwarzać „nowego człowieka”? Czerwonego człowieka? Czy polityka może być silniejsza od biologii?
Przeczytaj więcej…

…..

gr_2Wydawałoby się, że chrześcijaństwo zaspokaja nasze podstawowe pragnienie metafizyczne, jakim jest chęć poznania Największej Tajemnicy Świata. Sondaże przeprowadzone w ostatnich latach przez ośrodki badania opinii publicznej w Polsce, przyniosły jednak zaskakujące wyniki wskazujące na zagubienie i niepewność większości respondentów. Kilka procent z podających się za chrześcijan czy katolików nie wierzy w istnienie Boga! We wszystkie dogmaty katolickie, również w życie po śmierci i zmartwychwstanie, wierzy tylko ok. 35 %, ale i w tej grupie większość ma jednocześnie przekonania pochodzące z innych religii jak np. wiarę w reinkarnację. Minęło ponad 1000 lat od wprowadzenia chrześcijaństwa na naszych ziemiach, a królują tu herezje i kucanie zamiast klękania w kościołach.

Przeczytaj więcej…

……

gr_3
„Za młodych lat szeptałem żarliwie i skrycie
Modlitwę o wydarzeń tragicznych przeżycie”

Bolesław Leśmian

Przyzwyczailiśmy się sądzić wyniośle, że przeznaczenie to coś, w co wierzą tylko ludzie starsi, niewykształceni, z małych ośrodków i że ono nie istnieje. Jest jednak inaczej. Przeznaczenie istnieje, choć nie jest zapisane w gwiazdach. Determinuje je, jak to już Heraklit zauważył, charakter człowieka formowany w pierwszych latach życia pod wpływem wychowania oraz relacji z rodzicami i najbliższym otoczeniem. Kształtowane są wtedy najważniejsze przekonania na temat świata, tego kim jesteśmy i… kim powinniśmy się stać. Także na temat naszej przynależności rodzinnej a następnie społecznej i narodowej. Znaczna część tych przekonań jest nieuświadomiona. Przeznaczenie jest więc zapisane w najgłębszych strukturach naszej psychiki. Heraklit wiedział, że charakter jako zespół cech sterujących naszym życiem określa nasz los. Ten pogląd uzyskał jednak naukowe przesłanki dopiero w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Myśl o istnieniu przeznaczenia jako czegoś, czemu jesteśmy podporządkowani, budzi lęk – ale Prozakiem przeznaczenia odmienić się nie da.

Czy Polakami rządzi przeznaczenie? Czy jest ono dobre? A jeśli nie jest, to czy da się je pokonać i zmienić?

Przeczytaj więcej…


Krzysztof Budziakowski

top2

W roku 1979 Mirosław Dzielski opublikował poza cenzurą szkic zatytułowany „Jak zachować władzę w PRL. Życzenia noworoczne dla por. Jerzego Borewicza”. Manifest ten, adresowany do pragmatycznego i cynicznego milicjanta, bohatera serialu „07 zgłoś się” granego przez Bronisława Cieślaka, stanowił zaskakującą propozycję dla realistycznie myślącej części władz. Dzielski proponował w nim nomenklaturze dokonanie – bagatela – zmiany ustroju i przejęcie rzeczywistej własności przedsiębiorstw państwowych. List wśród wielu opozycjonistów wywołał oburzenie, później został prawie zapomniany.

Dzisiaj Bronisław Cieślak występuje w serialu „Malanowski i Partnerzy” jako właściciel agencji detektywistycznej. Tę nową rolę można odczytywać również w sposób symboliczny. Stąd pomysł na nawiązanie do korespondencji z końca lat 70.

Przeczytaj więcej…